Top 5 błędów, które może i często popełnia amator przy remoncie mieszkania. Z nami ich unikniesz
Wiele osób decyduje się na przeprowadzanie remontu samodzielnie, bez udziału fachowców. Tutaj potrzebna jest odpowiednia wiedza, a także gruntownie przygotowany plan pracy. Niestety każdy amator nagminnie popełnia pewne błędy, które skutkują tym, że efekt remontu nie jest zadowalający. Warto poznać top 5 takich uchybień, by ich uniknąć.
Niezabezpieczenie drobnych elementów podczas malowania ścian
Malowanie czy tapetowanie to prace, których samodzielnie podejmujemy się najczęściej, jednak tu nie obywa się bez błędów. Przede wszystkim nie oczyszczona i nie wyrównana powierzchnia skutkować będzie pojawieniem się pęcherzy, a nawet łuszczeniem się farby. Ten ostatni problem jest bardzo częsty, a to z powodu prostego błędu. Kupujemy farbę, która nie kryje zbyt dobrze, nakładamy zatem kolejne warstwy nie czekając aż dokładnie przeschną wcześniejsze, a farba zaczyna odchodzić płatami. To nie jedyny grzech malarza-amatora. Często sami dokładamy sobie pracy, a mianowicie nie zabezpieczamy odpowiednio powierzchni, a wystarczy tylko użyć odpowiednią taśmę maskującą.
Prowadzenie prac remontowych przy niewłaściwej temperaturze
Nierzadko zdarza się, że nasz remont planujemy z dużym wyprzedzeniem. Niestety pogoda płata nam figla, a ogrzewanie w domu jeszcze nie działa. W takiej sytuacji klej może się nie związać odpowiednio lub ten proces będzie trwał zbyt długo i wiązanie nie będzie odpowiednio trwałe. Dotyczy to zarówno klejenia paneli, mebli, jak i tapet. Drugą sytuacją jest ta, kiedy temperatura gwałtownie szybuje w górę. Trudno jest utrzymać odpowiednią temperaturę bez klimatyzacji, a klej w temperaturze wyższej niż 25 stopni może wiązać się zbyt szybko, co też sprawi, że spoiwo nie będzie trwałe.
Nieodpowiednie wykonanie dylatacji – podnoszenie podłogi
Czasem wydaje nam się, że wykonanie podłogi to nic trudnego i gdy zdecydujemy się na montaż na wcisk rzeczywiście tak jest. Zawsze jednak niezależnie od metody trzeba pamiętać o odpowiednich szczelinach dylatacyjnych. Jeśli ich szerokość będzie zbyt mała może to z czasem doprowadzić do pękania paneli lub podnoszenia się i nierówności. Tak dzieje się również w przypadku zastosowania dwóch materiałów na jednej podłodze i oddzielenia ich dylatacją cementową. To duży błąd gdyż powierzchnia ta musi być elastyczna, aby nie powstawały zbyt duże naprężenia. Warto również pamiętać, że dylatacje przy ścianach warto estetycznie przesłonić listwami. Metalowe można przykleić i tu sprawdzi się taśma akrylowa.
Generowanie dużej ilości śmieci, których można by uniknąć
Remont to często diametralne zmiany wiążące się z dużą ilością gruzu, a także starych materiałów, które zostają wyrzucone. Jednak zarówno z podłogi, jak i ściany nie trzeba usuwać starych kafelek. Jeśli powierzchnia jest równa i dobierze się odpowiednią grubość płytki, to można ją kłaść na starej, oczywiście bez zachowania tych samych szczelin, gdyż wtedy łączenie może nie być trwałe. Oczywiście trzeba wybrać odpowiednie spoiwo, najlepiej cyjanoakrylowe. Kleje i taśmy akrylowe świetnie nadają się przy wszelkiego rodzaju remontach i tworzą trwałe łączenia z różnymi materiałami. Zatem można ograniczyć generowanie dużej ilości śmieci, mieć mniej sprzątania i zaoszczędzić na wywozie gruzu. Warto również zainwestować w odkurzacz przemysłowy, który usunie kurz i pył powstały przy pracy, bo jak wiadomo ich zmycie, nawet po malowaniu jest prawdziwie syzyfową pracą.
Kupowanie mebli bez odpowiedniego planu i dobrych pomiarów, uwzględniających wszystkie elementy
Ostatni błąd jest powszechny wśród tych osób, które mają niezbyt rozwiniętą wyobraźnię przestrzenną i wiedzę techniczną. Mianowicie chodzi o kupowanie mebli w oparciu o pobieżne pomiary. Może się zdarzyć, że kupując narożnik nie uwzględni się w nich stojącej naprzeciw szafy czy znajdującego się tuż obok kaloryfera, a to spowoduje, że nie będzie można skorzystać z funkcji spania i mebel, który miał być wielofunkcyjny będzie „niewypałem”.
Na koniec przypominamy również inny częsty błąd, a mianowicie złe rozplanowanie gniazdek w pomieszczeniu. Zarówno zbyt mała, jak i zbyt duża ilość wpływa na funkcjonalność i estetykę. Widoczne przedłużacze albo gniazdka, z których w ogóle się nie korzysta – to efekt nieprzemyślanego rozmieszczenia. Warto nie popełniać prostych błędów w trakcie gruntownego remontu. Dzięki temu zaoszczędzimy mnóstwo nerwów.
Materiał partnera
Komentarze (0)